Shotgun Forum banner

Wariacje Winchester 37

40K views 26 replies 13 participants last post by  kondorthe3rd  
#1 ·
Czy ktoś tutaj może wyjaśnić różnice w wariantach, które zostały wprowadzone w tym modelu?
Rozumiem niektóre z nich, jak "370", ale co dokładnie odróżnia "red letter" od "steel bilt"?
 
#2 ·
Dobre pytanie. Nigdy nie widziałem żadnej prawdziwej dyskusji na temat wariantów Winchester 37. Ludzie wydają się po prostu używać tych terminów i zakładać, że wszyscy inni wiedzą, co one oznaczają.

Czy "Red Letter" 37 i "Steelbilt" 37 wzajemnie się wykluczają? Myślę, że pamiętam, że widziałem 37 z napisem "Steel Bilt", który miał również czerwoną farbę w literach.

Widziałem również odniesienia do "pigtail" 37 i nie mam pojęcia, co to może być.
 
#26 ·
Dobre pytanie. Nigdy nie widziałem żadnej prawdziwej dyskusji na temat wariantów Winchester 37. Ludzie wydają się po prostu używać tych terminów i zakładać, że wszyscy inni wiedzą, co one oznaczają.

Czy "Red Letter" 37 i "Steelbilt" 37 wzajemnie się wykluczają? Myślę, że pamiętam, że widziałem 37 z napisem "Steel Bilt", który miał również czerwoną farbę w literach.

Widziałem również odniesienia do "pigtail" 37 i nie mam pojęcia, co to miałoby być.
"Pigtail" to była dźwignia łamacza. Była zakręcona i miała w niej otwór przypominający ogon świni, ale pod koniec lat 30. została zastąpiona. Niektóre modele nadal miały "pigtails", dopóki się nie skończyły lub nie zostały wymienione, ponieważ części ostatecznie ulegały zużyciu.
 
#3 ·
Patrząc na doskonałą książkę Rona Stadta, WINCHESTER SHOTGUNS AND SHOTSHELLS, Winchester zidentyfikował serię Model 37 jako "Steelbilt", ponieważ "Ten nowy Winchester jest wykonany ze stali we wszystkich metalowych częściach....". Termin REDLETTER nie został wymyślony przez firmę Winchester, ale przez kolekcjonerów, którzy cenią je bardziej niż inne. Nazwa WINCHESTER została wytłoczona pod odbiornikiem i podkreślona czerwoną farbą, ale po około 1948 roku tłoczenie ustało. Modele 37 pozostawały w produkcji do 1963 roku.
Zatem wszystkie Modele 37 będą "Steelbilt", ale tylko broń sprzed 1948 roku ze słowem WINCHESTER wytłoczonym pod odbiornikiem będzie "red letters". Widziałem wiele sztuk broni z tym tłoczeniem, ale bez pozostałości farby, ale według ekspertów powinna tam być pierwotnie.
 
#4 ·
LC Smith,

Dziękuję za to pouczające i zwięzłe wyjaśnienie "Steelbilt" i "Red Letter".
Czy w książce jest napisane, czy WSZYSTKIE 37 wyprodukowane w latach 1936-1948 to broń "Red Letter"?
-------------------------------------------------------------------------------------------------

CBlock,

Wiem, że "pigtail" odnosi się do dźwigni zwalniającej. W pierwszym roku produkcji dźwignia ta była paskiem stali, którego koniec był zawinięty na siebie, dokładnie jak ogon świni. W pewnym momencie, w drugim roku, Winchester stworzył odlewaną dźwignię, która miała bardziej typowy kształt i używał jej przez pozostałe lata produkcji.

To zdjęcie pokazuje dźwignię zwalniającą pigtail.

Image


Dean
 
#6 ·
Te 2 akapity to odniesienia, które Ron ma do dwóch omawianych tematów.

"2. Pierwsze górne dźwignie zostały uformowane z blachy. Z tyłu metal został zagięty, pozostawiając otwór w kształcie łzy. Kucie zostało autoryzowane 25 września 1936 r. Nowa górna dźwignia była znacznie bardziej atrakcyjna."

"3. Pierwsze odbiorniki miały wytłoczone "Winchester" pod odbiornikiem. Wgłębione logo było pomalowane na czerwono - stąd "czerwone litery" 37, które preferuje wielu kolekcjonerów. Po około 1948 roku dna odbiorników były gładkie."

George Madis w THE WINCHESTER HANDBOOK stwierdza co następuje;
"Spody odbiorników są oznaczone napisem "WINCHESTER" w literach o wysokości trzech szesnastych cala w stylu "Winchester Lightning Style" w wydaniach sprzed II wojny światowej. Niektóre wcześniejsze egzemplarze broni mają to oznaczenie wypełnione czerwoną emalią."

Widziałem kilka przykładów bez farby, ale po prostu założyłem, że odpadła. Niedawno sprzedałem jeden zaledwie ze śladami czerwieni.
 
#8 ·
Wiele innych wariantów długości lufy, czoku itp. Znam niektóre z nich, innych nigdy nie widziałem:

.410 były wszystkie z pełnym czokiem i występowały w lufach 26" i 28". Nigdy nie widziałem żadnej innej wariacji.

28 ga. były produkowane, są rzadkie. Widziałem tylko jedną, lufę 26" z pełnym czokiem. Czy ktoś zna inne długości luf lub czoki?

20 ga były produkowane w wersji 26" zmodyfikowanej, skróconej kolbie "młodzieżowej" (tak oznaczonej) oraz w wersji 28" z pełnym czokiem. Czy ktoś widział "zwykłą" 20, która NIE miała pełnego czoku?

16 ga były produkowane w wersji 28" z pełnym czokiem i 30" z pełnym czokiem (rzadko spotykane). Czy ktoś widział taką w innej kombinacji?

12 ga były produkowane w wersji 28" z pełnym czokiem, 30" z pełnym czokiem i 32" z pełnym czokiem (tylko na eksport, o ile wiem). Czy ktoś widział jakąś inną kombinację?

Modele 37 były kopiowane w Brazylii i Japonii (tylko na eksport). Kopie są zbliżone do Win, ale mają kolby z twardego drewna zamiast orzecha. O ile wiem, wszystkie Win 37 miały kolby z orzecha włoskiego z typową "czerwoną" bejcą Winchester.

Świetne małe strzelby; moją pierwszą strzelbą była .410 z lufą 28". Kupiona nowa w 1952 roku; wciąż ją mam, a także 16 ga 28" wyposażoną w czoki.
 
#10 ·
Tak, ludzie spędzili dużo czasu próbując dopasować kolor oryginalnych kolb Winchester z XX wieku (nie jestem pewien, czy bejcowali wcześniejsze kolby, chociaż mój Hiwall z 1896 roku ma dokładnie ten sam czerwonawy kolor co moje M37). Wierzę, że istnieje nawet komercyjne wykończenie kolby, które ma powielać ten kolor. Od 1952 roku kilkakrotnie odnawiałem kolbę w moim M37 .410 i nigdy nie uzyskałem do końca oryginalnego koloru, pomimo kilku "gwarantowanych" mikstur, które skopiowałem z internetu.....
 
#11 ·
Wcześniej zamieściłem kilka istotnych informacji na temat modelu Winchester Model-37, które w pewnym stopniu przedstawiają ramy czasowe szczegółów, które zauważyłem, wraz z kilkoma prostymi testami, które pomagają określić stan działania.
Jak to wygląda?
---------------------------------------------------
Kilka szczegółów, które zauważyłem przez wszystkie lata badania, naprawy, odbudowy i posiadania 37:
Najwcześniejsze wersje były oznaczone oznaczeniem dławika, które było ręcznie stemplowane pod długim, jedno-liniowym stemplem rolkowym. Wszystkie miały dźwignie otwierające warkocz.
Nigdy nie widziałem wersji z warkoczem, która byłaby oryginalna bez oddzielnego stempla dławika.
Te wszystkie miały również tępy, okrągły przedramię
Smukła kolba z zakrzywionego drewna i płyty
Mały młotek z tyłu
Pojedyncza sprężyna i rozpórka combo do powrotu spustu i powrotu bloku blokującego
Czerwony stempel literowy na dolnej ramie
Zaraz po tym znak dławika został usunięty z procesu, a pojedynczy stempel rolkowy miał -choke- dodany do końca linii
Dźwignia warkocza została w tym samym czasie zmieniona na solidną wersję
Zaraz po tym nastąpiła zmiana na większy młotek z tyłu kciuka, ze wszystkim innym pozornie takim samym
Następnie czerwona litera została wyeliminowana wraz z nadejściem smuklejszego przedramienia ze zwężonym końcem
Kolba została zmieniona na grubszą sekcję chwytu z płaskim drewnianym końcem i płytą
Wprowadzono 2 sprężyny powrotne i rozpórkę do spustu i bloku blokującego
Później młotek z tyłu został zmieniony na młotek z tyłu kciuka
Stempel rolkowy został zmieniony na dwuliniową wersję
Uważam, że zmiany młotka z wąskiego profilu na szeroki, a następnie zwijany, były odpowiedzią na strzelców, którzy tracili chwyt podczas napinania młotka w rękawicach lub krwi królika na kciuku.
Późniejsze wersje z 2 sprężynami powrotnymi mogą mieć ramę zidentyfikowaną przez zauważenie maleńkiej szczeliny z przodu gniazda spustu w dolnej ramie, gdzie znajduje się koniec rozpórki sprężyny i jest utrzymywany przez trzeci kołek poprzeczny.
37 luf (i w mniejszym stopniu drewno i części) zostały indywidualnie dopasowane do ramy, a następnie zamontowano żelazo przedramienia. Prawie nigdy nie widziałem broni, która miałaby naprawdę bezpieczne i sztywne blokowanie. Prawie wszystkie mają pewną (choć w większości minimalną) ilość ruchu lufy na boki, a także może występować niewielki luz w górę i w dół.
To jeden z powodów, dla których nie należy oczekiwać, że lufy będą łatwo wymienne i należy spodziewać się znacznego dopasowania.
Częścią mojej pracy nad odbudową jest usunięcie jakiegokolwiek luzu i sprawienie, by broń blokowała się ciasno i bezpiecznie sztywno. Dopóki kolba jest ciasno dociśnięta do ramy i nie jest pęknięta, możesz przetestować lufę w ten sposób:
Umieść kolbę między kolanami i ściśnij, chwyć ramę na zawiasie jedną ręką, chwyć lufę drugą i poruszaj na boki na zawiasie. Czujesz to? Zdejmij przedramię i spróbuj ponownie. Prawdopodobnie jest jeszcze więcej luzu. Naprawdę sztywna broń nie będzie się ruszać w żadnym przypadku.
Uważne wyczucie dłoni ramy na krawędzi krawędzi zamka lufy/ramy pozwoli poczuć, czy występuje tam luz w górę i w dół, najlepiej przetestować z zdjętym przedramieniem, ale spróbuj obu sposobów.
Iglica nie powinna wystawać ani być przesuwana do przodu po naciśnięciu do przodu na (właściwie pół-bezmłotkowy, tj. element napinający) młotek, w przeciwnym razie wcięcie bezpieczeństwa jest naruszone. Sprawdź przy otwartej lufie,
a przy okazji, czy wyrzutnik właśnie "kliknął"? Jeśli podnosi się tylko wtedy, gdy lufa się otwiera, część jest uszkodzona. Jeśli pozostaje prawie w jednej linii z końcem komory lufy, może po prostu wymagać ponownego dopasowania.
Uderzenie młotkiem z załadowanym nabojem nie powinno generować huku - ojej!
Przedramię nie powinno mieć zauważalnego ruchu podczas gdy jest na ramie, ale powinno dać się zdjąć bez monumentalnego wysiłku. Muszę ponownie dopasować szereg mechanizmów, aby umożliwić prawidłowe r&r.
Wyszukaj małe pęknięcia spowodowane kontaktem metalu z drewnem z tyłu trzpienia oraz pęknięcia wzdłuż boków kolby, gdzie uderza ona w płaskie ramy. Pęknięcia przedramienia znajdują się zwykle w pobliżu przedniej strony kanału lufy i wokół tylnego obszaru otaczającego, który styka się z ramą.
To może nie być kompletne, ale jest obszerne, na dobry początek.
Tak, mam trochę broni i części, oprócz talentu do ich naprawy.
kirbythegunsmith@hotmail.com
 
  • Like
Reactions: DeanMk
#12 ·
Wow! Dużo informacji, Kirby! Obie moje 37 wydają się być dość ciasne po twoich testach; .410 zostało wystrzelone znacznie więcej razy i jest starsze, ale wciąż wydaje się ciaśniejsze. Prawdopodobnie od początku było ciaśniej dopasowane. Kiedy byłem dzieckiem, miałem bardzo duże problemy z usunięciem przedniego łoża. Teraz, kiedy mam zapalenie stawów, znowu mam problemy!

Czy kiedykolwiek widziałeś któryś z nich, który miałby inny czok niż pełny, który NIE byłby modelem 20 ga. "Youth Models"? Ja nigdy, ale ty prawdopodobnie widziałeś znacznie więcej 37 niż ja.
 
#16 ·
Wierzę, że wszystkie były pierwotnie wyrzutnikami. Jednak wyrzutnik wydaje się być pierwszą rzeczą, która się psuje, a wielu użytkowników celowo odłączało sprężynowy wyrzutnik po tym, jak broń wystrzeliła ostre łuski do rowu lub jeziora! Po tym, jak moja .410 wystrzeliła drugą drogą łuskę do strumienia, odłączyłem wyrzutnik i do dziś jest on nadal wyciągaczem! Byłem dzieckiem, a łuski .410 kosztowały pieniądze. Teraz je przeładowuję i chcę mieć łuski w ręku po wystrzeleniu. To samo z moją 16. Oryginalne wyrzutniki są BARDZO mocne i wystrzeliwują puste, zwłaszcza puste 2 1/2", daleko!
 
#17 ·
Kirby,

Dzięki za informacje techniczne. Twoja pomoc jest bardzo doceniana.
Czy ten test poruszania jest ogólnym testem dla każdego pistoletu z działaniem łamanym, czy też czymś specyficznym dla modelu 37?
Mam Savage'a i kilka H&R, które chciałbym sprawdzić.

-----------------------------------------------------------------------------------------------

Kolejne pytanie do Mike'a (i dzięki za Twoje wkłady również) - czy kiedykolwiek wyprodukowano 10 ga. model 37?

Dean
 
#18 ·
Pierwszy post na tej stronie. Wygląda na to, że w tym wątku są jakieś wybitne informacje. Jestem nowicjuszem na tej stronie, ale mam 13 lat w armii amerykańskiej jako rusznikarz.

A teraz przechodzę do tego, dlaczego piszę. Kupiłem model Winchester 37 z czerwoną literą ponad rok temu w lombardzie za 50 dolarów. Był w strasznym stanie i wyglądał, jakby pies żuł kolbę. :shock: Wkrótce wyślę ten cały pistolet do przyjaciela, aby go odrestaurował. Czy ktoś wie, gdzie mogę dostać kolbę za mniej niż 80 dolarów? Naprawdę nie chcę wydawać dużo na tę renowację. Chciałbym, żeby zdjęcia były lepsze. Teraz jest piaskowany i całkowicie rozebrany.
 
#22 ·
28ga 37 to broń, która zawsze mnie pociągała. Widziałem tyle samo podróbek, co prawdziwych egzemplarzy. Widziałem je z lufami 26", 28" i 30". Większość 28ga 37 to RedLetters, ale widziałem też kilka egzemplarzy "blue belly". Inne rzadkie warianty to broń z lufą 32", która była dostępna w kalibrach 12ga, 16ga i 20ga, przy czym dwa ostatnie były ZNACZNIE trudniejsze do znalezienia. Czytałem również o wersji .410 z krótką lufą, ale nigdy żadnej nie widziałem. 37 była podstawową, wysokiej jakości bronią, zbudowaną tylko po to, by zapewnić jedzenie na stole, ale stała się częścią historii amerykańskiej broni palnej.
 
#27 · (Edited)
Pytanie. Widziałem usuwanie lufy w modelu 37 na dwa sposoby w różnych filmach na YouTube. Jedna metoda polega na odkręceniu przedniej części i, za pomocą szczypiec, ściśnięciu sprężyny na spodzie lufy, aby ją wyjąć, a następnie wyjąć lufę. W innym filmie, chyba BTOrange, dżentelmen w filmie po prostu zrywa przednią część bez usuwania czegokolwiek. Mam model 37 w kalibrze .410.